Jeśli jest coś, co kusi ogromem atrakcji i piękna, to koniecznie trzeba to zobaczyć. Dlatego właśnie uczniowie klas 4 postanowili poznać Kotlinę Kłodzką. Kopalnia Złota w Złotym Stoku, Folwark Szyfrów w Ławicy, kraina zrodzona z morza, czyli Góry Stołowe oraz chodniki przeciwminerskie w Twierdzy Kłodzkiej - to udało się zobaczyć w ciągu trzydniowej wycieczki. To wyjazd pod hasłem: labirynty. Wszędzie trzeba było krążyć. A to pozostawia ślad... W pierwszą noc śniła nam się nieszczęśliwa Gertruda poszukująca w zagłębiach kopalni swojego męża, w drugą - Przesmyk Liczyrzepy, w którym musieliśmy się przecisnąć przez wybitnie wąskie szczeliny skalne. Dodatkowo wspaniały ośrodek Górski Poranek oferujący wszystko, co jest potrzebne do dobrego spędzenia wolnego czasu. Jednym słowem - zapamiętamy!!
Cóż to był za koncert! Te światła, kolorowy dym, muzyka, instrumenty... W środę 29 maja uczniowie klas I-III wzięli udział w koncercie muzycznym organizowanym przez Szkołę YAMAHA. W trakcie spotkania mieliśmy okazję usłyszeć największe znane przeboje, do tego zagrane na żywo. Poznaliśmy nazwy i brzmienie niektórych instrumentów, a nawet mogliśmy spróbować na nich zagrać. Koncert wywarł na nas ogromne wrażenie i mamy apetyt na kolejne muzyczne spotkania.
W trzecim- ostatnim dniu wycieczki klas 7-8 niemieckie miasto Drezno powitało nas ciepłą pogodą.Pan przewodnik cierpliwie tłumaczył nam detale architektury miasta, które jak się okazuje zwane jest "Florencją nad Łabą", lub perłą baroku . Następnie zwiedzaliśmy Galerię Drezdeńską gdzie podziwialiśmy obrazy mistrzów . Tak wyedukowani rozpoczęliśmy podróż powrotną, która dłużyła się ze względu na korki. Ale i na to był sposób! Okazuje się, że śpiewanie szantów przy akompaniamencie ukulele znacznie umila czas. Wróciliśmy późno, lecz w dobrych humorach. Podsumowując wycieczka udana, Skalne Miasto, Praga i Drezno - polecamy.
Czasami warto zostawić wszystko i jechać w Bieszczady. Tak właśnie zrobili uczniowie klas 1. Zmęczeni i szczęśliwi wrócili z trzydniowej zielonej szkoły. Oglądaliśmy piękną i największą w Polsce zaporę w Solinie, odwiedziliśmy „Bieszczadzkie Krupówki”, spacerowaliśmy szlakami, podziwiając piękno gór. Nie zabrakło również rozrywki w postaci bitwy kolorów.