Przejdź do: STRONA GŁÓWNA
WYDARZENIA

Relacja z wręczenia Szlachetnej Paczki

Miło nam poinformować, że w podziękowaniu za pomoc otrzymaliśmy od naszej Rodziny życzenia świąteczne i samodzielnie wykonane skrzaty, które ozdabiają nasz szkolny kominek. Poniżej zamieszczamy list, relację z wręczenia paczki Rodzinie.

Relacja ze spotkania z rodziną przy wręczeniu paczki.
Sobota, godzina 9:04. Szybki telefon do p. Justyny, aby upewnić się, że cała rodzina jest w domu i czeka na paczkę. P. Justyna nieśmiało, jakby jeszcze nie do końca rozumiejąc co się wydarzy tego dnia, odpowiada: "Tak, jesteśmy". Sobota, godzina 16.16. Przyjeżdżamy do rodziny i zaczynamy rozpakowywać paczki. Wnosimy pierwszą, drugą, piątą, dziesiąta, w końcu ostatnią – DWUDZIESTĄ DRUGĄ paczkę. W kuchni z trudem dostrzegam rodzinę przysłoniętą stosem paczek ustawionych na podłodze, stole i krzesłach. W końcu p. Justyna zabrała głos. Śmiertelnie poważnym tonem powiedziała: "Ale to miała być PACZKA". Nastała przerażająca cisza. Przez chwilę pomyślałam, że się nie zrozumiałyśmy, że rodzina oczekiwała czegoś innego, że są zawiedzeni. Nic bardziej mylnego! "To miała być paczka, a nie 20 paczek!" Wyjaśniła p. Justyna i ze łzami w oczach rzuciła mi się na szyję. Rodzina była w takim szoku, że nawet nie wiedzieli co mają robić. "Najpierw proszę otrzeć łzy, żeby było coś widać" – zaproponowałam, a na twarzy p. Justyny pojawił się delikatny uśmiech. "Następnie proszę policzyć paczki". Po chwili Rafał bezbłędnie podał ich liczbę: 21. "Jak myślicie, co teraz trzeba zrobić z tymi paczkami" – zapytałam. "Rozpakować" – odpowiedzieli wszyscy członkowie rodziny, choć p. Justyna i p. Andrzej wciąż jeszcze niepewnie. Na pierwszy ogień poszły paczki z żywnością. P. Justyna bardzo się ucieszyła na widok tuńczyka i marchewki z groszkiem. Chwilę później Rafał rozpakowywał już kolejną paczkę. Zdjął papier, a na pudełku można było już zauważyć napis "Lenovo". Rodzice Rafała od razu zorientowali się o co chodzi, ale on sam musiał rozpakować pudełko do końca, aby przekonać się, że w środku jest nowy laptop specjalnie dla niego. Szybko go wyciągnął, przytulił jak najfajniejszego pluszowego misia i zaprezentował swój TANIEC RADOŚCI. W między czasie p. Andrzej otworzył kolejną paczkę, a w niej znalazł prezent przygotowany specjalnie dla niego: wycieraczki do samochodu. Był bardzo wzruszony, a przede wszystkim zaskoczony, że również to marzenie spełnili Darczyńcy. Tymczasem p. Justyna rozpakowywała paczkę z kosmetykami. Nagle krzyknęła: "dostałam perfumy!" i po raz kolejny, ze łzami w oczach rzuciła mi się na szyję. Z kolejnej paczki p. Andrzej wyciągnął dwie bluzy, dokładnie takie o jakich marzył - rozpinane i z kapturem. Szybko je przymierzył, a w jednej z nich pozostał aż do końca naszego spotkania. Rafał, nie tracąc czasu rozpakowywał następne paczki, a gdy zauważył słodycze pozbierał część z nich i z radością chodził po mieszkaniu oznajmiając wszystkim domownikom: "Rekwiruję wszystkie pierniki!" Specjalnie przygotowany prezent p.j Justyna postanowiła postawić w widocznym miejscu, żeby mogła się na niego napatrzeć, ale kiedy wspomniałam o szczególnej kartce z życzeniami natychmiast rozpakowała tę paczkę. Wyciągnęła kartę i zaczęła na głos czytać życzenia. Jej głos stawał się coraz cichszy. W końcu zamilkła. Ze wzruszenia nie była w stanie dalej czytać na głos. Wzięła dwa głębokie wdechy, rozłożyła do końca kartkę i przeczytała WSZYSTKIE podpisy rozpoznając po charakterze pisma, że Darczyńcami są dzieci, w tym również pierwszaki. W końcu przyszedł czas na blender. Rafał od razu zażyczył sobie, żeby następnego dnia mama zrobiła mu sok ze świeżych owoców. A p. Justynie zamarł głos, po raz kolejny łzy napłynęły jej do oczu. P. Andrzej widząc wzruszenie swojej żony w końcu też pozwolił sobie na uronienie kilku łez. Gdy wszystkie paczki były już rozpakowane p. Justyna stanęła obok męża, złapała go za rękę i powiedziała: "Wie pani, my od 10 lat jesteśmy razem, dużo przeszliśmy, ale jeszcze nikt nie zrobił dla nas czegoś takiego".

 

Co chce przekazać Wam wolontariusz:
Drodzy Uczniowie, Nauczyciele i Przyjaciele Szkoły Podstawowej im. Bogdana Jańskiego w Krakowie! Z całego serca dziękuję Wam za przygotowanie Szlachetnej Paczki dla p. Justyny i jej rodziny. Dziękuję za Wasze ogromne zaangażowanie, o którym zapewniała mnie p. Wanda Kasprzyk, ale które dostrzegłam również w tak pięknie zorganizowanej Paczce. Cieszę się, że mimo sporej odległości od Krakowa mieliście w sobie tyle chęci i determinacji, żeby mimo wszystko pomóc rodzinie w potrzebie. Dzięki Wam, na twarzy p. Justyny, p. Andrzeja i Rafał mogłam zobaczyć łzy wzruszenia oraz ogromną radość! To Wy sprawiliście, że rodzina dostała wyjątkową szansę, dzięki której uda im się poprawić swoją sytuację życiową. Dziękuję za Wasze dobre serca! Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam, aby dobro, którym się dzielicie wracało do Was podwójnie. Niech te Święta będą radosnym czasem spędzonym w gronie najbliższych. Pozdrawiam serdecznie, Iza Bilska

 

Co chce powiedzieć od siebie rodzina:
Rodzina jest bardzo mile zaskoczona ogromną ilością prezentów. Ciągle powtarzają: "Dziękujemy, że daliście nam szansę. Dziękujemy, że stwierdziliście, że warto nam pomóc." Jako podziękowanie i pamiątkę przekazują własnoręcznie przygotowane skrzaty. Mam nadzieję, że znajdzie się dla nich miejsce w Waszej szkole.

Szkoła jest beneficjentem akcji „1% DLA EDUKACJI, SPORTU, PASJI I NIEPEŁNOSPRAWNYCH” prowadzonej przez Stowarzyszenie Pomocy Szkole „Małopolska”